W poniedziałek rozpoczęła
się Maslenica. Uwaga, akcent na pierwsze A, mAslenica.
Święto trwa tydzień i ma ono zapowiadać
nadchodzącą wiosnę. Rzeczywiście słowo zapowiadać jest kluczowe… W poniedziałek Petersburg nawiedziła burza śnieżna
i w ciągu godziny spadło 20cm śniegu. Było tak biało, że po przejściu 300m
czarny płaszcz stawał się niczym wyprany w wybielaczu.
Podczas maslenicy, należy
się cieszyć, świętować i jeść bliny. Taki przynajmniej dostałem prikaz.
Podobno po Maslenicy ma nastąpić post, ale tu się o tym głośno nie mówi...
Blin na poniedziałek: Blin jak go stworzono czyli bez niczego..
Niektórzy postanowili nawet przybrać formę blina, albo po prostu stali się polskimi naleśnikami. Jeśli chodzi o odniesienia do polskich naleśników, różnicy nie wykryto.
Szkoda, bo od kiedy się uczę rosyjskiego słyszałem jakie to bliny są wspaniałe i jak bardzo różnią się od naleśników. Nie różnią się niczym, albo przynajmniej jeszcze takich nie jadłem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz