wtorek, 26 marca 2013

Gdzie towarzysz przemawiał, a dziś tańczą poloneza






W budynku Instytutu Stosunków Międzynarodowych mieści się reprezentacyjna sala zwana Aktowym Zalem. Przepiękna sala, choć wymaga remontu, jest miejscem dla konferencji naukowych, koncertów czy po prostu wykładów. W tej Sali również przemawiał sam towarzysz Lenin, o czym wchodzącego do budynku Instytutu informuje tablica zawieszona przy wejściu.


Sala ta jest również miejscem prób tanecznych lecz nie są to zwykłe próby. Rosyjscy studenci w trakcie długiej przerwy obiadowej, dobrowolnie i z uśmiechem na twarzy tańczą poloneza. Chodzą wokół krzeseł w rytm muzyki tańcząc nasz narodowy taniec.

Bo to nie Polka czeska, a z francuska brzmiący polonez jest tańczony w Rosji. Nie był to polonez Ogińskiego, Kilara czy Dębskiego, ale tak czy siak był to widok iście „dusza szczypatielny”. Takie nasze ciche soft power z czasów Pierwszej Rzeczypospolitej. 


I tylko gdzieś wewnętrzny smutek, że u nas nikt nie tańczy poloneza, a sztuka ta po studniówce ulatuje. Bywa jednak, że na jakiejś suto zakrapianej imprezie, gdzieś w małym studenckim mieszkaniu, ktoś krzyknie " Poloneza czas zacząć" i wtedy wszyscy stają w pary. 

                       http://www.youtube.com/watch?v=Vq-VmzcJa3Y

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz