Nowy semestr, nowy kraj, nowe miasto. Mieszkam w akademiku na 11 piętrze. W pokoju socjolog z Chorwacji i historyk sztuki z Południowej Korei. Lingua Franca to język rosyjski.
pierwsze wrażenia:
napiszę jak kiedyś Fryderyk Chopin z Majorki
soki i jedzenie sumy bajońskie, a wódka za pół darmo. (Chopin pisał to jednak w odniesieniu do tanich pomarańczy i drogich guzików)
Zapraszam do posłuchania piosenki zespołu Kino:
Historia mojej wcześniejszej podróży urywa się w momencie kiedy lecę do Birmy. Nie miałem zapału aby skończyć tę opowieść jednak wciąż mam nadzieje, że mi się uda. Birma pozostała w moim sercu na zawsze, a kraj w trakcie transformacji natchnął mnie do nowych niesamowitych przemyśleń.
"jak było na początku tak i będzie na końcu
- upał na ulicy i plamy na słońcu"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz